Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Witam,

To mój pierwszy post na forum, więc proszę o wyrozumiałość i ew. przeniesienie tematu lub nakierowanie mnie na temat z takim problemem jeżeli już był rozpatrywany.

Wieczorem wyjechałem z garażu bez chłodziwa w układzie, zaraz wjechałem z powrotem i wlałem jakieś 5.5l płynu chłodniczego, więcej nie chciało wejść, moje pytanie brzmi: czy coś mogło ulec uszkodzeniu, co trzeba zrobić żeby płynu weszło tyle ile powinno?

Pozdrawiam.

Opublikowano

Na kilka minut to za mało , silnik musi osiągnąć temperaturę roboczą po to żeby otworzył się termostat który otworzy duży obieg chłodzenia . Jeżeli nie masz termostatu to zalewasz układ i po sprawie powinno wejść nie więcej niż 7 litrów . Mi przy wymianie weszło ostatnio 6.8 litra płynu oczywiście .

Opublikowano

Możesz, bez obaw. Popracuje trochę ciągnik i sprawdzasz poziom, uzupełniasz.

Pytanie ile tak naprawdę wlałeś, bo może tyle ile trzeba. I czy wszystko było spuszczone z układu, stąd ta rozbieżność.

Ale w ciągnikach nie ma takich problemów z odpowietrzeniem, zalewa się układ całe powietrze uchodzi tym otworkiem termostatu do chłodnicy. Co innego w samochodach. Ale tam właśnie odpala się silnik i czeka do otwarcia termostatu, a potem uzupełnia się niedobór płynu. W termostacie brak otworku i dodatkowo powiększony układ o nagrzewnicę.

Opublikowano

Teraz trochę trzeba pojeździć i obserwować wskaźnik temperatury i za jakiś czas skontrolować poziom . Nie martw się że coś uszkodzisz , przez brak chlodziwa.

Jak lat temu z 10 pracowałem na szrocie to czasami uruchamialismy silniki które były wyjęte z samochodu . Chodziły one bez żadnego chlodzenia przez kilka sekund i było ok .

Bez chlodzenia tak szybko nic się nie stanie ale bez oleju już tak . Bez tego nawet super najnowszy silnik można zniszczyć w kilka sekund .

Opublikowano (edytowane)

Teraz trochę trzeba pojeździć i obserwować wskaźnik temperatury i za jakiś czas skontrolować poziom . Nie martw się że coś uszkodzisz , przez brak chlodziwa.

Jak lat temu z 10 pracowałem na szrocie to czasami uruchamialismy silniki które były wyjęte z samochodu . Chodziły one bez żadnego chlodzenia przez kilka sekund i było ok .

Bez chłodzenia tak szybko nic się nie stanie ale bez oleju już tak . Bez tego nawet super najnowszy silnik można zniszczyć w kilka sekund .

Edytowane przez kamyk82
Opublikowano (edytowane)

Witam. Od jakiegoś czasu dzieje się w mojej 30 dziwna rzecz , po dłuższej pracy górny wąż od chłodnicy strasznie puchnie i to tak że delikatnie sączy się z niego płyn .

Natomiast jak silnik wystygnie to przewó kurczy się jakby go coś zassalo .

Układ zalany jest płynem , chłodnicy jestszczelna , górny wąż jest nowy , oczywiście w układzie jest termostat .

Zaznaczam że wcześniej tak się nie działo . Jeżeli ktoś miał podobną przypadłość to niech napiszę w czym leży problem. Pozdrawiam

Edytowane przez kamyk82
Opublikowano

Co może być: albo uszczelka pod głowicą walnięta, albo sama głowica lub tuleja ma pęknięcia (mikropęknięcia) wewnętrzne.

Sprężone powietrze dostaje się do układu chłodzenia, rośnie ciśnienie w układzie przez co przewód znacząco rozszerza się (puchnie). Po ostygnięciu ciśnienie maleje i wytwarza się podciśnienie ściągające przewód gumowy (kurczy się).

Najtańsza i najprostrza w naprawie jest wymiana uszczelki. :D

Zobacz kiedy po odkręceniu korka chłodnicy zaczynają wydobywać się pęcherzyki powietrza. (nie odkręcaj przy rozgrzanym płynie) !!!

Sprawdź stan samego korka, czy działa sprężyna?

Czy nie ubywa czasem płynu?

Opublikowano (edytowane)

Płynu nie ubywa , korek jest podejrzany bo jak go odkręcę to przewód wraca do swojego właściwego stanu.

 

 

No więc dziś trochę popracowałem moim perszingiem i zaobserwowałem  że w płynie nie widać śladów oleju , żadnych pęcherzy powietrza też nie ma na pracującym silniku , więc obstawiam korek jutro kupię nowy i zobaczymy czy coś się zmieni.

Edytowane przez kamyk82
Opublikowano

Ja skupił bym się na korku. Jakby coś z tulejami to wyganiało by płyn z chłodnicy, albo jakieś plamy w płynie. A jak korek zatkany to ciśnienie niema gdzie uchodzić.

Opublikowano

Gdy płyn stygnie zawsze robi się podciśnienie tym większe im mocniejsza jest sprężyna zaworka wpuszczającego powietrze do chłodnicy. 

Cos tam zawsze przewód wciągnie. Jeśli zaciska go całkiem to pewnie jakiś bubel.

Opublikowano

Jutro podskocze do innego sklepu niż ten w którym zawsze kupuje może ma lepszy towar chodz dziś z jakością to wszędzie kiepsko .

Kupowałem ostatnio tłok podnosnika i jak zobaczyłem co kupiłem to byłem mocno zdziwiony , nowy tłok wyglądał gorzej niż ten który siedział w ciagniku od 96 roku . Zawiozlem go do sklepu i pokazałem sprzedawcy to kazał papierem sciernym go potraktować a on nadawał się do przetoczenia a nie potarcia papierem .

Opublikowano

Takie sprawy powinien załatwiać korek chłodnicy bo ma on za zadanie  wypuszczać odpowiednie nadciśnienie i wpuszczać powietrze pod odpowiednim podciśnieniem, chyba  że wąż jest za delikatny, to wtedy jest to możliwe, jakość dzisiejszych części przemilczę... Bo jej praktycznie nie ma.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v