Skocz do zawartości

Dziewczyna na gospodarkę


Tobiasz

Rekomendowane odpowiedzi

co do policji jak mnie zatrzymali (rutynowo) ostatnio to wynikła ciekawa anegdotka ;) Bowiem do pewnego momentu wszystko było cacy, gdybym nie wypaliła z tekstem do policjanta o to, bym mogła sama sobie wyjąć ustnik z folii (szanowny Pan policjant nie mógł sobie z folią poradzić ). Zdziwiony zapytał dlaczego? To mu odpowiedziałam-cytuje: "Z całym szacunkiem, nie wiem, gdzie przed chwilą trzymał Pan ręce..." W tym miejscu czar prysł i humor Pana Policjanta :P

Generalnie nie dziwie się, że dostałam ten mandat :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko jeden punkcik i stówke :D potem zrobili mi przegląd całego samochodu łącznie z maską (numery sprawdzali)-kazali mi otworzyć klape to tylko dźwignie nacisnełam. Czekają, aż otworze a ja też stoje. W końcu pytają mnie czemu nie otwieram, to mówie "Nie dość, że płace mandat to jeszcze mam sie brudzić :D " To potraktowali z humorem już ale mandat wpadł i tak :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mnie jeszcze nigdy nie zlapalin z tego wzgledu ze malo jezdze, no ale mojego to co roku lapia i za to samo czyli predkosc.

 

Kiedys bylo takie zdarzenie ze mojego zlapali za predkosc dostal pkt i mandat, i po roku bylo to samo. Ci sami policjanci, to samo miejscei ta sama przyczyna zatrzymania

 

To moj maz zapytal policjantow czy by mu jakiejs promocji nie zrobili.

 

Policjant zapytal o jaka promocje chodzi

 

to moz powiedzial ze wlasnie oni rok temu zatrzymali go i wlepili mandat,

 

policjant zapytal - za co

 

na to maz - ze za predkosc

 

na to policjant - to nic zes sie pan przez ten rok nie nauczyl :D No i mandat wlepil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Profil usunięty

a ja dużo jeżdzę i nigdy nawet do kontroli mnie nie zatrzymali.... podobno za mundurem panny sznurem.... ale skoro uciekają odemnie :D heheheh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos zakąsek to zapraszam na pizze, sam robiłem sam prawie zjadłem.

To na co zapraszasz ? :D Na okruchy ....? Łakomczuchu .... ^^

Banan Ty się marnujesz ,weź otwórz Biuro Matrymonialne . Sprawdzisz się w tej profesji ,jestem tego pewna . ;):D

Edytowane przez Meg5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...