-
Podobna zawartość
-
Przez mllodyyy
Witam mam takie pytanie czy ktoś się orientuje jaki jest przelicznik według którego ARIMR przelicza moc ciągników, chodzi mi głównie o to że mam 35 ha i zastanawiam się czy agencja przyzna mi ciagnik o mocy 110 KM a jak nie to ile musiał bym mieć ha żeby taki ciagnik mi przysługiwał, i czy dzierżawa jak nie jest zapisana notarialnie tylko jest umowa na piśmie między rolnikiem a właścicielem działki to tez będzie się zaliczać do wielkości gospodarstwa?? czy musi być raczej dzierżawa spisana notarialnie ??
-
Przez wojtek161
mam pytanie czy trzeba podać cały sprzęt który się posiada czy też te maszyny co się chce kupić za młodego rolnika (56250zł) a za reszte chce kupić c360 i niewiem czy ją wpisać na wniosku że planuje kupić (napewno ją kupię) bo z własnych pieniędzy to ciężko chyba ze wziąśc kredyt i potem tymi pięniędzmi go spłacić co wybrac pomocy?
-
Przez green
Witam
Interesuje mnie jak wielu z Was spotkało się z czymś takim jak odmowa płatności obszarowych i/lub rolnośrodowiskowych do danej działki z uwagi na tzw. "MODYFIKACJĘ DO HISTORII TUZ"?
Oznacza to nieuwzględnienie przez ARiMR do płatności działki z zadeklarowanym TUZ z takiego powodu, że w ciągu 5 poprzednich lat, któryś z wcześniejszych użytkowników zadeklarował na niej np. ugór, albo uprawy rolnicze (np. łąka, tyle że motylkowatych traktowana jako uprawa).
Trwały Użytek Zielony jest zdefiniowany w przepisach unijnych (rozporządzenie 1120/2009):
"grunty zajęte pod uprawę traw lub innych pasz z roślin zielonych naturalnych (samosiewnych) lub powstałych w wyniku działalności rolniczej (wysiewanych) niepodlegające płodozmianowi w gospodarstwie przez okres pięciu lat lub dłużej" .
Istnieje Orzecznictwo Wojewódzkich Sądów Administracyjnych, wyraźnie mówiące, że żeby odmówić płatności do działki, na której jest użytek zielony, Agencja powinna mieć dowody, że działka była częścią stosowanego w gospodarstwie systemu płodozmianu, a nie tylko, że w którymś roku ją np. jednorazowo ugorowano.
Z mojej praktyki wynika jednak, że większość Biur Powiatowych ARiMR "leci po całości": jakiekolwiek inne niż TUZ zadeklarowanie danej działki, albo nawet jej fragmentu, w ciągu poprzednich 5 lat powoduje, że dla nich był na niej stosowany płodozmian.
W chwili obecnej jest w toku kilka spraw dotyczących tego problemu. Poszukuję rolników, którym również "obcięto" płatności do zadeklarowanych użytków zielonych, gdyż rzekomo nie były to użytki TRWAŁE.
Jeśli zetknęliście się z tym w przeszłości, Wasz przypadek może pomóc zmienić niekorzystną dla rolników interpretację stosowaną przez ARiMR. Jeśli taki problem pojawił się teraz być może z kolei ja będę mógł pomóc ruszyć sprawę.
-
Przez green
Witam wszystkich
W ubiegłym roku ARiMR zainicjowala akcję "polowania" na - prawdziwe i domniemane - przypadki tworzenia przez beneficjentów sztucznych warunków w celu uzyskania pomocy sprzecznej z danym systemem wsparcia.
Kampania weryfikacji polega konkretnie na wykrywaniu przypadków sztucznego podzialu gospodarstwa na kilka mniejszych dokonanego w celu zawyżenia przysługującej pojedynczemu rolnikowi kwoty płatności bezpośrednich (w związku z kiluprocentową modulacją) oraz płatności rolnośrodowiskowych i ONW.
Akcja sama w sobie chwalebna, gdyż pomoaga wyeliminować ewidentnych "kanciarzy", lecz jak to bywa z ARiMR, często prowadzona niekompetentnie. Efektem są dochodzące z kraju sygnały o przypadkach nadgorliwego wykluczania z płatności "jak leci" wszystkich podmiotów w danym terenie, które łaczy osoba tego samego pełnomocnika, lub też tych samych osób, zasiadających w organach spółki (dotyczy spółek handlowych). ARiMR w sytuacjach takich z góry wychodzi z założenia, że w taki czy inny sposób powiązane ze sobą podmioty celowo "ukartowały" podział między siebie gruntów rolnych, aby zwiększyć ilość otrzymywanych dopłat, niezbyt torszcząc się o to, czy rzeczywiście właśnie to było przyczyną, dla której podmioty te zarządzają osobnymi gospodarstwami.
Mało kto jednak wie, często także w Biurach Powiatowych Agencji, że do wykluczenia z płatności pod zarzutem sztucznego stworzenia warunków od uzyskania wsparcia (w tym przypadku chodzi o dopłaty powierzchniowe, tak obszarowe jak i z PROW) nie wystarczy samo stwierdzenie, że dla jakiejś grupy podmiotów jest korzystniej występować o dopłaty osobno, a nie jako jeden podmiot. To, że coś jest korzystne, nie jest tymczasem, wyłącznie z tego tytułu, zakazane - ani w Polsce ani w UE.
Dla osób, które padły w tym roku ofiarą nadgorliwości Agencji i znalazły się w opisanej sytuacji ważną informacją jest to, że zgodnie z wyraźnym orzecznictwem Trybunału UE organ administracji ma obowiązek wykazać, że konkretne działania (np. podział gruntów gospodarstwa) miały jako wyłączny cel uzyskanie dodatkowego wsparcia. Co więcej uzyskanie takiego wsparcia (np. płatności bezpośrednich) musiałoby być sprzeczne z celami, dla których zostało ono ustanowione. W tym celu konieczne jest wykazanie sztuczności działań podmiotów objętych wykluczeniem, czyli skuteczne zakwestionowanie prawdziwości prowadzenia rzeczywistej działalności przez poszczególnych wnioskujących rolników (osoby fizyczne albo spółki prawa handlowego).
Jak pokazuje praktyka, od samego sformułowania podejrzenia sztuczności do jej dowiedzenia jest daleka droga, którą Agencja często niezgodnie z prawem lubi sobie skrócić. Dla zainteresowanych tematem więcej szczegółów mogę przekazać przez kontakt bezpośredni. W miarę rozwoju tej nowej problematyki postaram się również zaprezentować świeże rozstrzygniecia takich przypadków w polskiej praktyce Agencyjnej i sądowej.
-
Przez anka899
Witam czy polecacie studia na SGGW rolnictwo, a może w WSA w Łomży ? Jakie są wasze opinie? jakie przedmioty?
-
Rekomendowane odpowiedzi
Prowadzenie gospodarstwa ryczałtowego w kilka osób
Czytaj dalej »
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się