Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam. Od pewnego czasu myślę o założeniu aplikatora do sipmy 279/1 ponieważ robię około 250 bali sianokiszonki w sezonie i mam kilka pytania :
-zakładając ten aplikator zniszczę prasę(chodzi mi o rdze)
- czy można samemu w swoim zakresie zrobić taki aplikator do tej sipmy
- czy znacie osobę prywatna która by zrobią taki aplikator (nie chce wywalać ponad tys. za nowy)
- jaki stosować zakiszacz ( trafiają mi się bale ze czasami są ładne a nie które mają białe place po odtworzeniu beli) bo słyszałem ze

kwas mrówkowy zje prasę :)

Edytowane przez kamilrolnik18
Opublikowano

Nie mam Sipmy, ale znane mi są materiały wykorzystywane w naszych krajowych maszynach - są niskiej jakości, szczególnie te obecne.

Zapewne kwas będzie miał znamienny wpływ na blachę.

Aby temu zapobiec, szczególnie przy dłuższych przerwach między prasowaniem radziłbym solidne przedmuchanie sprężonym powietrzem a następnie pokrycie cienką warstwą wewnętrznych części prasy mieszanką ON z odrobiną taniego nowego oleju opryskiwaczem ręcznym.

Można zrobić samemu, gdy ma się zacięcie do majsterkowania.

Wykonuję osobiście takie profesjonalne instalacje, bardziej udoskonalone niż te z Sano - koszt na priv.

Opublikowano

Nie mam Sipmy, ale znane mi są materiały wykorzystywane w naszych krajowych maszynach - są niskiej jakości, szczególnie te obecne.

Zapewne kwas będzie miał znamienny wpływ na blachę.

Aby temu zapobiec, szczególnie przy dłuższych przerwach między prasowaniem radziłbym solidne przedmuchanie sprężonym powietrzem a następnie pokrycie cienką warstwą wewnętrznych części prasy mieszanką ON z odrobiną taniego nowego oleju opryskiwaczem ręcznym.

Można zrobić samemu, gdy ma się zacięcie do majsterkowania.

Wykonuję osobiście takie profesjonalne instalacje, bardziej udoskonalone niż te z Sano - koszt na priv.

Popryskanie prasy ropą z olejem to fatalny pomysł. Przecież te materiały są bardzo toksyczne i one trafią do paszy...

Po ropie metal też rdzewieje. Więc nie widzę za bardzo sensu.

 

Prasę wystarczy garażować i nie powinna rdzewieć, zamiast kwasu mrówkowego zastosuj biologiczny zakiszacz i ustaw aplikator tak aby pryskał na wał podsuszonej trawy a nie na podbieracz prasy. 

Opublikowano

A jaki zakiszacz dałeś? Możesz też przy rozpuszczaniu dodać do wody melasy. Ona jest bardzo dobrą pożywką dla bakterii kwasu mlekowego. Ale ogólnie zasada jest prosta, jak zbierasz wcześnie trawę (na początku kłoszenia) to zakiszacz  nie jest potrzebny i tak wyjdzie super. A jak przegapisz i trawa już się wykłosi to lepiej zrób siano.

Opublikowano

zastosował polmasil 25g koło 90zł i to jest na 30 t. właśnie znajomy mi mówił ze stosują melase, każdy chce jak najmniejszym kosztem zrobić dobra sianokiszonke więc wszystkiego próbują. w mojej galerii jest też ukazany jak zrobilem aplikator :)

Opublikowano (edytowane)

Powiem ze trochę mi to zajęło ale się udało . bańka to 20 od środków chemicznych, mocowanie jest od butli gazowej samochodowej, idealnie pasuje. wywierciłem otwór i założyłem redukcje na wężyk na dodatek uszczelniłem połączenie oringiem. Na beczce jest odpowietrznik żeby nie zassało beczki. pompki mam 2 na zapas jakby się ta zepsuła a kosztowały po 5 zł na szrocie. pompę i dysze założyłem na kloszu od tylnych świateł 360. idealnie pasuje i pomaga żeby nie zwiewało natrysku dyszy (żółtą i niebieską reguluje dawki) . włącznik kupiłem taki jak jest przy lampkach nocnych, także cały koszt wynosił około 70zł dodatkowo instalacja na komputer do prasy bo pierwszy raz prasa współpracowała z ursusem 902 . Jakoś to napisałem myślę ze za bardzo nie nakręciłem . :)

Edytowane przez kamilrolnik18
Opublikowano

Trochę odkopię temat, na allegro są opryskiwacze akumulatorowe. Taki 10l bardzo łatwo zamontować przy pomocy uchwytu na gaśnicę. Opryskiwacz ma swoją baterię, jedyne co trzeba zrobić, to pociągnąć włącznik do kabiny ciągnika. Działa super, koszt 135zł.

Próbował ktoś zamiast zakiszacza w proszku użyć wodę po ogórkach małosolnych lub kiszonych burakach? Ciekawe jak by to się sprawdziło?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Monikakep1
      Część 
      Zielona w temacie jestem więc zapytam wprost osoby znając ów sprzęt. 
      Trafiła mi się stara prasa SIMPA Z-263 za czasów PRL-u    Pracowała na 6 a potem na 3ha ziemi tylko dla siebie  nie zarobkowo- jedyny właściciel.  Podpytałam w okolic i potwierdzili, że  nie jeździł nią na zarobki a gospodarstwo likwiduje bo dzieci nie chcą.  Sprzętu też od niego nie chcę ludzie w okolicy bo tu mają nowe maszyny i wstyd tym wyjechać na 200ha ziemi. 
      Dwa lata temu gość wymienił wszystkie łożyska na nowe ma fakturę i  stare łożyska w skrzyni  po wymianie.  Likwiduje gospodarstwo  a maszyny oddaje na złom lub jak ktoś chce to sprzedaje. Części maszyn już pociął .
      Chcę za nią 1200zł  lub tnie na złom -  na moją decyzje poczeka do piątku.   Cena dość niska ale jeszcze ma belki 150x150 po niej  sprasowane z tamtego roku ale też robił wysokie 100x150. 
      Uruchomił wszystko się kręci  podnosi otwiera zamyka bez kłopotu. Sam powiedział że gwarantuje że wszytko jest w pełni sprawne, że nie naciąga ludzi, że nawet jak trzeba  to można ją przetestować bo on nie chce mieć kłopotów ,ze kogoś oszukał a jest sezona na presowanie.  
      Jedyna jej wada o której wspomniał  do wałki gumowe.  Jeden jest prawie bez gumy tylko skorupa drugi ma ale też zniszczona.  Przyznał,  że nie przy sianie i słomie  wciskała trochę do środka potem gdy sziano doszło do pasów i one stawiały mały opór to się zapycha w gardle i uruchamia się sprzęgło na podajniku palców bo zapchana. ( tak to nazwał ) bo wałki nie wciskały już do środka siana ale się ślizgało na nich. .Twierdzi że tylko wałki nie chcą wepchnąć do środka i wystarczy je  zrobić. 
      Maszyna jak dla mnie jest oki . Oki bo jest prosta na tyle że  sama jestem w stanie zrobić drobne naprawy jak łożyska, łańcuchy  bez serwisu.
      Co możecie mi doradzić czy kwota 1200 za to cudo PRL-u warto dać i czy da się naprawić takie wałki 
      Cena 1200zł to niewiele ale to na tyle prosta maszyna że tu nie ma się co psuć.  W tej kwocie dostarczy mi ją do domu. 
      Prosze o rady opinie sugestie . dziekuje Poniżej foto wałków.
         


    • Przez Dawid1100
      Witam jaka może być przyczyna nie kręcącego się balota sipma z263 pasowa
    • Gość
      Przez Gość
      Klapa nie otwiera się do końca brakuje jakieś 20 cm ,na początku unosi się szybko potem coraz wolniej 
    • Gość
      Przez Gość
      Jaki może być powód ,
      Klapa nie unosi się do końca brakuje jakieś 20cm , na początku unosi się szybko potem coraz wolniej a jak się jej pomoże to uniesie do końca?
    • Przez Filip12345
      Witam. Chciałbym się zapytać czy belarka sipma będzie chodzić bez tych wideł. Bo poprostu są rozjechane z jednej strony i te pierścienie. Raz że kupa kasy to kosztuje a dwa że niema tego od ręki. Jakbym to złożył bez tego to powinno chodzić a nie będize się siano zapychać? Kiszonek nie będę robił tylko siano i słoma. Sezon by pochodziło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v