Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Kiedy jadę swoim C-330 to go buja w jedną i drugą stronę tak jakby koła były jajowate kiedyś myślalem że to przez stare opony ale teraz mam nowe i jest tak samo. Co na to poradzić??? Da sie to wyeliminować?

Opublikowano

oj kolego, jak pewnie wszystkie ciapki i Twój miał spawane obręcze na kołach (nity), wynikiem czego podczas spawania wystąpiły naprężenia i felgi się odkształciły powodując "bujanie". Niestety nie znam sposobu na naprawę... :P

Opublikowano
oj kolego, jak pewnie wszystkie ciapki i Twój miał spawane obręcze na kołach (nity), wynikiem czego podczas spawania wystąpiły naprężenia i felgi się odkształciły powodując "bujanie". Niestety nie znam sposobu na naprawę... :P

Felgi na 100% nie były spawane.

Gość Profil usunięty
Opublikowano
a może amortyzatory

Podaj konkretną odpowiedź, bo ta nic nie wnosi do tematu...

Gość Profil usunięty
Opublikowano

A od kiedy w C-330 są amortyzatory?

Opublikowano

O Boże... amortyzatory...!! Ale ludzie pojęcie mają. Felgi poprostu mogły się pokrzywić,lub opony mogły być "źle" założone tak jak w moim 360 i na jednym kole opona nie doszła do rantu felgi i też nim buja podczas szybszej jazdy po równej drodze.

Opublikowano

Pierdoły takie wypisujecie, ciapek z natury tak ma że buja na boki jak ma rozstaw kół 1250 mm to buja jedyna metoda poszerzyć sam poszerzałem mojego capera a miałem już popękane obie felgi na nitach i spawane a jak jest poszerzony jade jak jakimś zetorem

Opublikowano

To nie felgi i nie amortyzatory heheh ciągnik jak stoi jakiś czas to opona się tak odgniata na tej powierzchni co stoi a ze jest zimno to tak buja nawet i z wiosny jak sie wyjedzie to jakiś czas tak pobuja i przestaje jak się opona rozchodzi i rozbije to idzie równo jak go stawiasz na dłuższy czas zaraz z jesieni to można by tył na klocki postawić żeby kapcie były w powietrzu i nie będzie kołysać ale kto by się z tym bawił heheheh ;) przyjdzie ciepło większa robota traktor trochę pojezdzi i przejdzie samo

Opublikowano

2 ostatnie posty w zasadzie wyraziły to co chciałem Ci napisać.

Nasz ciągnik C-360 jest używany bardzo mało, sporo czasu stoi. Opony nowe, 1 rok maja. Wszystkie 4 szt. Jak tak postoi ze 2 miesiące, szczególnie zima, to buja i to nieźle przy większej prędkości. Ale ponieważ czasami jeździmy na pole oddalone ok 30km, to po przejechaniu polowy dystansu problem znika, prawie całkowicie. Musi się wszystko rozruszać. Trochę, jak zapewne z tobą po ciężkich przeżyciach i niewygodnym spaniu. Zanim się obudzisz i rozruszasz to w drzwi ciężko trafić bo tez buja :(

 

Pawelzx ujął to krotko i konkretnie. Przednia os tez może mieć spory wpływ na bujanie całego ciągnika. Nawet niewielki luz na łożyskowaniu tylnego kola tez może powodować niewielki przechyły kola, a to z kolei bujaniem ciągnika.

Co do dróg. W mojej okolicy zrobili na jesieni kilka km nowej drogi krajowej. Ale jak się rozpędzisz na niej to tak rzuca autem, ze nie wiadomo co się dzieje. Po prostu delikatne uskoki.

 

I punkt ostatni, zasadniczy. Ale myślę ze wtedy nie szukał byś przyczyny w kolach :) Tylko dużo wyżej w swojej głowie :)

Opublikowano

Sory kto pije to pije ale u mnie nikt po pijaku ciągnikiem nie jeździ i nie życze sobie takiego podsmiewania. ;)

 

Ale u mnie buja na pusto cały czas raz mniej raz wiecej z cięzsza maszyna juz sie tego tak nie odczuwa ale chyba ten typ tak ma i to za duzo roboty zeby to wyeliminowac...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez PioTroK
      Witam. Podjąłem się zmiany opon wraz z felgami w moim C-330 ze względu na zamontowanego tura.
      Zakupiłem na portalu aukcyjnym zestaw opon wraz z felgami 10.75-15.3 i wszystko ładnie pasuje ale mam jeden mały problem.
      Mianowicie krawędź wewnętrzna felgi przy skręcie będzie ocierać o wystający materiał w półosi osi przedniej. Dodam, że mam przód twardy okrągły..
       
      myślałem nad zastosowaniem dystansów lecz nie znalazłem gotowych dystansów, które posiadałyby zatoczenie na felgę aby koła nie opierały się na śrubach..
      lub nad przyszlifowaniem krawędzi półosi przedniej, bo tam spokojnie jest te 5cm materiału który uważam ze jest zbędny.
      moze Wy macie jakieś pomysły. 
    • Przez RolnikAgroKujawski
      Cześć ludzie. Mam pytanko. Jak myślicie co to może być za kierownica. Ursus c330 1974. Po założeniu kapsla od Zetora, bo mam 2 ramienna Zetora w c360 z turem, wygląda trochę jak z Zetora. A i kierownica jest płaska. Być może dziadek ją kiedyś wymieniał 



         

    • Przez igor730
      Witam . Proszę o poradę. C330M. Posiadam rozdzielacz oryginalny podłączony w sposób jak na zdjęciu. 
      Teraz podłączyłem do oryginalnego rozdzielacza dodatkowy rozdzielacz dwusekcyjny z jedna sekcja plywajacateraz ona jest zaślepiona. Odłączyłem rurkę która tworzyła bypass między góra a bokiem rozdzielacza i do górnego króćca podłączyłem przewod do rozdzielacza zewnętrznego gniazdo P a od bocznego króćca z rozdzielacza oryginalnego do nowego rozdzielacza do gniazda T. Generalnie takie połączenie przewija się w internecie. 
      Rozdzielacz zewnętrzny potrzebuje do sterowania ładowaczem z siłownikiem z dwoma przewodami. 
      Problem jest następujący już na samym początku otóż z oryginalnego rozdzielacza mogę podnieść tuza ale nie jestem w stanie go opuścić. Dając wajchę w dół słuchać że pompa pracuje mocno ale tuz nie opuszcza się. 
      W czym jest problem. Wydaje się że olej jest blokowany i nie może wrócić do skrzyni z tuza



×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v