Okradanie rolników na zawartości skrobii

[Gość]

Witam,

pewien zakład przetwórstwa ziemniaków skrobiowych oszukuje rolników na gruby hajs. Żadne wykłócanie się nic nie daje, czy można gdzieś zgłosić ich oszustwa ? Oczywiście nikt nie zmieni wartości zawartości skrobi w oddanych już ziemniakach, ale może w przyszłych będzie ona zmierzona poprawnie.

Otóż ziemniaki wykopane z jednego pola, jednej odmiany, na glebie o tej samej klasie w ciągu kilku dni, w zakładzie nr 1 przy sprzedaży mają zawartość skrobi równą 21-22% natomiast w zakładzie nr 2 następuje cudowne przemienienie części skrobi w wodę i podają 18%. Biorąc pod uwagę, że firmy płacą tylko za czystą skrobię, o 3-4 % mniejsza jej zawartość to strata około 15 - 20%.

Co tu zrobić, jak umowę kontraktową trzeba wyrobić.

 

[Jarecki88]

Przeczytać umowę. Na pewno jest coś o procedurze odwołania od wyników analizy jakościowej

[wojtal24]

ja uważam że powinny być np. przy odr ach takie urządzenia do skrobi cukru i glutenu w zbożu zeby rolnik nawet za nie Wielka odpłatnością mógł rzetelnie i uczciwie zrobić sobie próby swoich plonów bo większość podmiotów skupowych rznie rolników równo tak jak ze sprzedażą zwierząt poubojowo wszyscy żerują na rolniku

[Robertkujawy]

Ziemniaka mają w. brud Ja chciałem rozwiązać umowe i wstawic gdzie indziej to jest nie możliwe ,Przecież bieżesz dopłaty i musisz odctawić .Przed dopłatą za auto 27 t o 21 % skrobi brałem 7 tyś Teraz ledwo 3 tyś Poco wogule mydlą oczy dopłatami Przecież i tak nas rżną bez mydła

[mikad]

ja uważam że powinny być np. przy odr ach takie urządzenia do skrobi cukru i glutenu w zbożu zeby rolnik nawet za nie Wielka odpłatnością mógł rzetelnie i uczciwie zrobić sobie próby swoich plonów bo większość podmiotów skupowych rznie rolników równo tak jak ze sprzedażą zwierząt poubojowo wszyscy żerują na rolniku

Nie wiem jak z innymi produktami ale z ziemniakami tak jest w Holandii. Laboratoria należące do takiego ich stowarzyszenia coś jak u nas Polski Ziemniak mają akredytację taką jak laboratoria państwowej inspekcji, i tym sposobem wszystko co wyjeżdża od nich jest czyste natomiast wszystko co wjeżdża z PL ma bakteriozę.

[Daro44]

Nie wiem jak z innymi produktami ale z ziemniakami tak jest w Holandii. Laboratoria należące do takiego ich stowarzyszenia coś jak u nas Polski Ziemniak mają akredytację taką jak laboratoria państwowej inspekcji, i tym sposobem wszystko co wyjeżdża od nich jest czyste natomiast wszystko co wjeżdża z PL ma bakteriozę.

W Holandii to sie nazywa NAK, to odpowiednik naszej inspekcji tylko że całkowicie niezależna instytucja, rzetelnośc takiej instytucji jest dużo wieksza mimo wszystko niż państwowej, byłem, widziałem. Bynajmniej przy produkcji sadzeniaków żadna B. ani wirus tam nie przejdzie.

Prawda taka że w Holandii żadna B. tak łatwo nie przejdzie a u nas to róznie z tym bywa. Gorzej z niemcami, u nich jest od groma B. tylko że jest utajana i najgorsze że czesto to gówno jest wwożone do nas w postaci np. sadzeniaków

 

 

Odnośnie skrobii to chyba wiem który to zakład. Ja woże na ZPZ Piła i naprawde pomiary robione są rzetelnie, żadnych niespodzianek, od prób jest tak jakby inna firma, nie ma żadnych lewych wałków.

Edytowane 24 Października 2016 przez Daro44

[marcin1606]

Może zgłoś do :  https://www.gum.gov.pl/pl/strona-glowna/

[mikad]

W Holandii to sie nazywa NAK, to odpowiednik naszej inspekcji tylko że całkowicie niezależna instytucja, rzetelnośc takiej instytucji jest dużo wieksza mimo wszystko niż państwowej, byłem, widziałem. Bynajmniej przy produkcji sadzeniaków żadna B. ani wirus tam nie przejdzie.

Prawda taka że w Holandii żadna B. tak łatwo nie przejdzie a u nas to róznie z tym bywa. Gorzej z niemcami, u nich jest od groma B. tylko że jest utajana i najgorsze że czesto to gówno jest wwożone do nas w postaci np. sadzeniaków

Kolego doskonale wiem co to jest NAK, ja piszę o NAO, wyślij ziemniary do Holandii to zobaczysz jak szybko ktoś zaniesie próbę do NAO. Clavibacter może mają w miarę opanowany ale z Ralstonią już nie jest tak różowo, żaden holender Ci tego nie powie na trzeźwo ale w kanałach na polderach jest sporo śluzaka. Poza tym jeżeli w pierwszym badaniu nie wyjdzie nic to materiał uważany jest za czysty a jako producent sadzeniaków wiesz jakie ono jest dokładne. U Niemców niskie stopnie jak i towarowy nie jest badany więc bakcyla sporo.

[Daro44]

Kolego doskonale wiem co to jest NAK, ja piszę o NAO, wyślij ziemniary do Holandii to zobaczysz jak szybko ktoś zaniesie próbę do NAO. Clavibacter może mają w miarę opanowany ale z Ralstonią już nie jest tak różowo, żaden holender Ci tego nie powie na trzeźwo ale w kanałach na polderach jest sporo śluzaka. Poza tym jeżeli w pierwszym badaniu nie wyjdzie nic to materiał uważany jest za czysty a jako producent sadzeniaków wiesz jakie ono jest dokładne. U Niemców niskie stopnie jak i towarowy nie jest badany więc bakcyla sporo.

 A no może i tak, no ja miałem tylko styczność z NAK.  Żeby wysyłać ziemniaki na zachód trzeba być odważnym albo byc pewnym swojego towaru w innym wypadku to jakby samemu sobie na siłę szukac nowotwora, jak chcesz to zawsze jakiś guzek sie moze znależć.

U mnie wszystkie sadzeniaki polskie lub niemieckie na wjeździe są badane, bo to wiadomo jak z dokładnościa tych badań jest, powtórka nie zaszkodzi, wszystko co w pierwszym badaniu było nie halo ale  potem niby ok - robi wypad.

[Robertkujawy]

Oj kradną Chetnie bym to gdzieś zgłosił. A w umowie nic nie pisze .